Dobra Strona Internetu

Internet w działaniach organizacji pozarządowych
Zareklamuj się

Na Dobrej Stronie Internetu postanowiliśmy przyjrzeć się reklamom i możliwościom, jakie mają organizacje pozarządowe. W naszym reklamowym cyklu rozmawiam z Janem Wrońskim specjalizującym się w tworzeniu i optymalizacji reklam na Facebooku i w Google Adwords.

 

Anna J. Orzech: Mam wrażenie, że już żegnamy się z przekonaniem, że NGOsy nie muszą/nie powinny się reklamować. Cały czas jednak martwimy się, że potrzeba na to dużych nakładów finansowych.

Jan Wroński: Faktycznie, reklamy tworzone przez NGOsy pojawiają się w różnych mediach coraz częściej. Najwięcej takich reklam pojawia się oczywiście przy okazji rozliczania przez Polaków jednego procenta. Szkoda, że przez resztę roku NGO również nie próbują się promować. Przecież przez pozostałe 11 miesięcy NGO również potrzebują środków na swoją działalność, potrzebują pomocy wolontariuszy czy wreszcie mogą budować w Polakach świadomość swojej marki, tak żeby później ludzie sami, bez dodatkowej promocji, przekazywali 1%.

Jeśli chodzi o koszty, to oczywiście są takie organizacje, które na marketing i reklamę przeznaczają rokrocznie duże sumy. Nie znaczy to jednak, że mniejszy budżet nie pozwala się promować w skuteczny sposób. Google i Facebook pozwalają na prowadzenie kampanii reklamowych już od kilku złotych dziennie. Nie wymagają również podpisywania jakichkolwiek umów, więc w dowolnym momencie możemy zatrzymać reklamę. Co więcej w większości przypadków NGO z dużym budżetem nie będzie rywalizować z tym z małym. W reklamie na wyżej przytoczonych stronach, bardzo ważnym czynnikiem jest jakość reklamy (czy jest ciekawa, angażująca, klikana przez użytkowników).

AJO: Gdzie w takim razie w sieci organizacje pozarządowe mogą się reklamować?

JW: Wszędzie :) Oczywiście są takie miejsca, gdzie organizacji, która zaczyna przygodę z reklamą internetową, będzie łatwiej. Wpływa na to wiele czynników, do których na pewno należy zaliczyć budżet, którym dysponujemy – czasem musimy po prostu liczyć się z tym, że będziemy musieli dysponować budżetem w określonej wysokości.

AJO: Czy takie działania reklamowe możemy sami przeprowadzić czy zawsze potrzebujemy do tego zewnętrznych specjalistów?

JW: Bardzo wiele będziemy w stanie zdziałać samemu. W internecie znajdziemy bardzo dużo ciekawych artykułów dotyczących promowania się w Google czy na Facebooku. Na początek tego typu publikacje powinny wystarczyć.

Nie bójmy się jednak prosić o pomoc specjalistów. Bardzo często pomogą nam oni przezwyciężyć początkowe problemy i wskażą właściwy kierunek.

AJO: Jak więc wybrać miejsce, w którym chcielibyśmy reklamować działania naszej organizacji?

JW: Proponuję wybór odpowiedniego miejsca zacząć od zastanowienia, co chcemy uzyskać dzięki reklamie. Czemu ma służyć nasza kampania reklamowa? Zbieraniu funduszy na konkretną akcję albo funduszy na całoroczną działalność? To ma być kampania informacyjna? A może szukamy wolontariuszy? Celów może być wiele.

Kiedy już wiemy czemu służyć będzie nasza reklama, pora zastanowić się do kogo jest ona kierowana. Jeśli poszukujemy wolontariuszy, to pewnie szukamy osób młodych, mieszkających w pobliżu naszej organizacji. Jeśli chcemy pozyskać fundusze z jednego procenta, naszym odbiorcą będą osoby pracujące, więc generalnie powyżej 25 lat. Jeśli nasza organizacja zajmuje się promocją sportu, naszym odbiorcą powinna być osoba o zainteresowaniach podobych do naszego profilu działalności.

W momencie gdy wiemy co i komu chcemy powiedzieć, pozostaje znaleźć miejsce, gdzie w internecie znajdziemy dużą grupę naszych odbiorców.

Dla każdej organizacji odpowiedzi na powyższe pytania będą się bardzo różnić ale są miejsca, od których możemy zacząć: Google i Facebook – tutaj dociera większość internautów :)

AJO: Zacznijmy od Facebooka. Możliwości reklam i tego, do kogo chcemy dotrzeć – mamy wiele…

Bardzo wiele. Jeśli nasza organizacja ma swoje konto na Facebooku będziemy mogli promować nasze wpisy, proponować polubienie naszego fanpage lub wydarzenia, które organizujemy.

Jeśli posiadamy stronę internetową, możemy zachęcać użytkowników do jej odwiedzenia (i np. przekazania darowizny).

To tylko najprostsze przykłady.

Największą zaletą Facebooka jest możliwość wyświetlania reklam dokładnie tym osobom, na którym nam zależy. Do opcji można zaliczyć: Miejscowość zamieszkania, płeć, przedział wiekowy,zainteresowania użytkownika, fakt posiadania dzieci, to czy lubią już nasz fanpage.

Używając wcześniejszego przykładu organizacji promującej sport i szukającej wolontariuszy – może ona wyświetlić reklamę mężczyznom od 13 do 22 lat, mieszkającym w promieniu 15 km od wybranej miejscowości, lubiącym pływanie i piłkę nożną.

Zanim jeszcze wydamy choćby złotówkę, Facebook poinformuje nas ile jest osób, które spełniają nasze warunki. W tym przypadku, gdyby naszym miastem był Konin, Facebook znalazł około 7.600 osób, którym może pokazać naszą reklamę. Gdyby chodziło o Kraków, tych osób byłoby już 78.000.

To oczywiście tylko mała część możliwości, które daje Facebook. Naszą grupą docelową mogą być osoby, które kiedyś zostawiły nam maila lub numer telefonu do kontaktu. Możemy taką listę wgrać na Facebooka i jeśli znajdzie on wśród użytkowników takich, którzy posługują się tym samym mailem lub telefonem, będzie można pokazywać takim użytkownikom specjalną reklamę.

Możemy też umieścić na naszej stronie internetowej niewidoczny dla odwiedzających kod śledzący.
Dzięki temu możemy na przykład pokazać komunikat tylko tym, którzy odwiedzili naszą stronę wcześniej.

 

O tym jak to wszystko zrobić i jak promować się na Facebooku przeczytacie już wkrótce w naszym kolejnym artykule. Jeśli macie pytania odnośnie reklam – zostawcie je w komentarzach lub napiszcie bezpośrednio do Jana (jan@intoads.pl). 

 

 

Źródło zdjęcia 

Leave comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *.