Agencja marketingowa w służbie NGO
Wspomaganie organizacji pozarządowych przez firmy to popularna praktyka. Przybiera różne formy, od jednorazowych akcji po długotrwałe programy CSR-owe. Społeczna odpowiedzialność biznesu kojarzy się jednak wciąż tylko z tą drugą opcją. Panuje wyobrażenie, że na taką działalność pozwolić mogą sobie tylko duże firmy lub nawet korporacje, dysponujące ogromnym kapitałem i obecne na rynku od wielu lat.
CSR – tylko dla dużych?
Prawda jest jednak inna, wsparcie dla organizacji pozarządowych i ich inicjatyw może pochodzić także od małych firm, będących na rynku krótki czas – niezależnie od profilu prowadzonej przez nie działalności. Wsparcie zależy od indywidualnych ustaleń na linii NGO – firma, jeśli obie strony chcą tego samego, współpraca może być dla nich bardzo satysfakcjonująca. Przykładem, o którym mogę mówić z pełnym przekonaniem, jest agencja marketingowa z Poznania, której jestem współwłaścicielem.
Jesteśmy agencją full service, na rynku w obecnej postaci od niecałych dwóch lat. Od samego początku naszym założeniem była nie tylko działalność komercyjna, ale także działania non profit, którymi wspieraliśmy i wspieramy rozmaite inicjatywy oraz organizacje. Co nam to daje oraz co dajemy od siebie? Już wyjaśniam.
Agencja dla NGO – co możemy zaoferować?
Dotarcie do grup docelowych organizacji pozarządowej może być trudne. Są to partnerzy, sponsorzy, beneficjenci i wolontariusze, można mówić też o mediach czy władzach (lokalnych i nie tylko). Zadaniem agencji marketingowej jest dostarczenie narzędzi pomagających w dotarciu do grup docelowych klienta, którym w tym przypadku jest NGO. A jest ich w Polsce niesamowicie wiele, od potężnych, ogólnopolskich, po działające lokalnie, naprawdę małe.
Przebicie się wśród takiej masy nie jest łatwe. Staramy się dostarczać narzędzia i usługi, które w tym pomagają. Podstawowym sposobem wsparcia może być obsługa graficzna. Nie jest tajemnicą, że skuteczny współcześnie komunikat musi zawierać warstwę graficzną – wyróżniającą się, przemawiającą do świadomości odbiorcy i korespondującą z tekstem. Dobrze przygotowane grafiki, trafnie ilustrujące słowa, sprawiają, że komunikat przynosi zamierzone rezultaty. Organizacjom, z którymi współpracujemy, dostarczamy i jedno, i drugie (czyli copywriting i obsługę graficzną).
W NGO-sach działają ludzie z pasją, chcący pomagać innym, ale zdarza się, że nie znają się oni na marketingu. Ich żywiołem jest działanie z innymi ludźmi lub na rzecz konkretnej sprawy (pomoc zwierzętom, ekologia etc.), niekoniecznie jej promocja. W takich przypadkach służymy radą, czyli oferujemy consulting. Proponujemy konkretne działania, które mogą przynieść danej organizacji wymierne korzyści. Dopasowujemy dostępne narzędzia do profilu organizacji i jej grup docelowych. Trzeba to zrobić szacując koszty i prognozując spodziewany zwrot.
Kolejny typ wsparcia, który oferujemy NGO-som, to obsługa mediów społecznościowych. Korzystając z posiadanej wiedzy i doświadczenia zajmujemy się głównie Facebookiem (bo taka jest potrzeba), ale nie ograniczamy się do niego. Dzięki naszemu wsparciu organizacje ponoszą jedynie ewentualne koszty reklamy lub/i zakupu zdjęć na stockach.
Jeśli mowa o kosztach, to na nie także należy zwrócić uwagę. Dzięki współpracy z agencją konkretna NGO znacznie redukuje wydatki na prowadzenie swoich działań marketingowych, to oczywiste. A mogą one być bardzo duże. A co z agencją? Co jej może dać taka działalność?
Agencja dla NGO – co możemy zyskać?
To podstawowe pytanie, które pojawia się jako pierwsze podczas rozmów o nawiązaniu współpracy między obecnymi na rynku podmiotami. To naturalne, nie należy się tego bać. Poświęcając swój czas i wkładając w liczne realizacje masę pracy można oczekiwać konkretnego zysku. Zwykle ma on wymiar finansowy, jak jednak wygląda w przypadku działań „non-profit”?
Celowo umieściłem ostatni zwrot w cudzysłowie, ponieważ profity są, trzeba tylko chcieć je zauważyć. Pierwszą korzyścią jest doświadczenie, dwojakiego rodzaju. Pracując z dużą, ogromną organizacją pozarządową, można poznać sposób jej działania, mechanizmy i etapy pracy nad dużymi projektami. Nie różnią się one wcale od tych realizowanych przez komercyjne firmy. Tak zdobyta wiedza może zaprocentować na polu stricte biznesowym i otworzyć agencji wiele drzwi. Także poszczególni pracownicy mogą na takiej współpracy wiele zyskać. Podejrzewam, że w każdej agencji marketingowej czy reklamowej są stażyści lub osoby na stanowiskach juniorskich. Realizacja projektów dla NGO (także bardzo małych czy lokalnych) może być dla nich dobrym polem do działania i nauki. Budują przy tym oni swoje portoflio oraz portfolio całej agencji.
Pracując z organizacją pozarządową można pozwolić sobie na więcej. Chodzi o proponowane pomysły i sugerowane rozwiązania. Współpraca z klientem biznesowym często polega na sztywnym wykonywaniu poleceń działu marketingu. W przypadku NGO można puścić wodze fantazji i zaproponować pomysły śmiałe, innowacyjne, wcześniej nie spotykane. Jest to obarczone ryzykiem, jak zawsze, ale efekty mogą być nadspodziewanie dobre. Dla organizacji (realizacja zamierzonych celów) oraz dla agencji (dostrzeżenie jej przez rynek).
Last but not least – satysfakcja. Tak, praca z organizacjami pozarządowymi daje nam ogromną satysfakcję. Pomagamy tym, które realizują cele zgodne z naszymi przekonaniami. Tym, których sposób działania nam się podoba. W przypadku klientów biznesowych nie zawsze mamy taką możliwość. NGO-sów w Polsce jest natomiast tyle, że z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że każda agencja marketingowa może znaleźć taką, której będzie chciała pomóc.