Dobra Strona Internetu

Internet w działaniach organizacji pozarządowych
9 zasad budowania społeczności na Facebooku

O społeczności rozmawiamy i piszemy dużo, bo zdajemy sobie sprawę jak ważny to dla Was temat. Tym razem postanowiłyśmy połączyć nasze spostrzeżenia i przedstawić je razem w formie wygodnej listy. Zapraszamy!

***

Nie wiesz od czego zacząć? Budowanie społeczności to dla Ciebie czarna magia? Przygotowałyśmy dla Ciebie kilka punktów, które pozwolą Ci lepiej zrozumieć na czym polega łączenie ludzi, rozmowa z nimi i tworzenie wspólnoty w internecie.

Bardzo ważne jest, by na Facebooku nie tylko informować o swoich działaniach, ale stosować zróżnicowane komunikaty. Nie tylko mówić do ludzi, ale przede wszystkim z nimi rozmawiać. Facebook, bez względu na geografię jest narzędziem, które służy budowaniu społeczności wokół Twojej marki czy organizacji.

pexels-photo-29781

1. Bądź prawdziwy i mów prawdę
2. Rozmawiaj, nie informuj
3. Twórz coś RAZEM ze społecznością
4. Pozwól ludziom decydować – udowodnij, że ich zdanie ma znaczenie dla marki
5. Odpowiadaj na potrzeby i pytania
6. Jesteśmy tacy, jak Wy – Twórcy i odbiorcy są równi
7. Doceniaj, wyróżniaj, szukaj ambasadorów marki
8. Bądź potrzebny – content marketing – dziel się tym, co wiesz. Za darmo
9. Współpracuj

  1. Bądź prawdziwy i mów prawdę

W Fundacji WOŚP widzimy, że bardzo dużym powodzeniem na Facebooku cieszą się posty, które pokazują prawdziwych ludzi i prawdziwe historie. Takie posty uwiarygadniają, przekonują, że rzeczywiście warto działać i zachęcają innych do dzielenia się swoimi przemyśleniami.

Zobaczcie chociażby na działania Ewy Chodakowskiej – mistrzyni budowania społeczności (https://www.facebook.com/chodakowskaewa/). Co jakiś czas na jej stronie widzimy udane metamorfozy osób, które razem z nią ćwiczą. „Zwykła” motywacja może i sprawdziłaby się (zresztą to też robi), ale zdjęcia prawdziwych ludzi sprawiają, że użytkownicy zaczynają wierzyć, że skoro innym się udało, to i im może.

Ewa Chodakowska buduje wśród fanów poczucie wspólnoty zachęcając do trzymania za siebie kciuków, motywowania siebie nawzajem i każdego z nich, nawet za najmniejsze sukcesy, gorąco chwali.

Paweł Tkaczyk tak pisze o trenerce:

Wszystkie te marki inwestują mocno w trend, który nazywam rozwijaniem klienta. W komunikacji zwracają uwagę na chwalenie ich, nie siebie. W dwustronnej komunikacji regularnie dopuszczają do głosu (na własnych oficjalnych kanałach) swoich fanów. Czy to w formie „telefonu do radia” czy retweetowania wpisów, czy w końcu publikując zdjęcia fanek przesłane do nich w prywatnej korespondencji. Efekt? Klienci w zamian za to biorą na siebie chwalenie marki.

Jeśli coś Ci nie pójdzie dobrze, popełnisz jakiś błąd – nie okłamuj swojej społeczności. Prawda, nawet jeśli nie będzie łatwa, będzie lepsza niż każde kłamstwo.

2. Rozmawiaj, nie informuj

Musimy pożegnać się z myśleniem, w którym my, jako firma czy organizacja, wyłącznie informujemy ludzi o naszych działaniach. Suche komunikaty informacyjne nie zbudują społeczności wśród naszych fanów. Pamiętajcie, że najważniejsza jest rozmowa. Zadawajcie pytania, komentujcie, stawiajcie na dialog. Teraz nie tylko nadajemy, ale przede wszystkim – odbieramy. I tak starajmy się tworzyć nasze posty na Facebooku, by angażowały społeczność i dawały jej pole do dyskusji.

3. Twórz coś RAZEM ze społecznością

Pokaż swoim fanom, że jesteście zespołem. Postarajcie się zrobić coś razem! Może to być wspólny projekt, przygotowanie spotkania fanów w kawiarni, nagranie wspólnego filmu (Ty montujesz wideo przesłane przez ludzi). Staraj się utrzymywać kontakt ze swoją społecznością. W Polsce ostatnio sukces odnosi Paweł z Dawca.pl, który regularnie spotyka się ze swoimi fanami na Facebooku, podczas transmisji na żywo. „W obrazku” wprawdzie widać tylko Pawła, ale w komentarzach tworzą się ciekawe dyskusje, ludzie rozmawiają między sobą, a Paweł pełni funkcję moderatora. Dzięki temu, że tworzy coś RAZEM ze swoją społecznością, Dawca.pl ma coraz więcej fanów, a transmisje Pawła ogląda kilka tysięcy ludzi.

12109885_1130543406973673_8127513536223343729_o

4. Pozwól ludziom decydować – udowodnij, że ich zdanie ma znaczenie dla marki

Pozwól użytkownikom poczuć się odpowiedzialnymi za Twoje działania. Zapytajcie ich, co chcieliby zobaczyć najpierw, czym powinniście się zająć jako pierwszym (np. który park zabaw na Waszym osiedlu najpierw odrestaurować). Nie musicie zadawać bardzo skomplikowanych pytań – najlepiej zdecydować się na takie, które łatwo wprowadzić w życie i później zweryfikować. Kiedyś SA Wardęga (jego film o psie-pająku był najpopularniejszy na YouTube w 2015 roku) zapytał, w którym stroju Spidermana (różniły się tylko odcieniem!) powinien wystąpić w kolejnym odcinku. Pytanie okazało się sukcesem – wywołało dyskusję i wiele interakcji.

Sukcesem okazało się też pytanie Radka Kotarskiego (twórca programu Polimaty na YouTube, gospodarz i producent programu „Podróże z historią” w programie drugim Telewizji Polskiej), na jaki temat powinien nagrać kolejny odcinek.

5. Odpowiadaj na potrzeby i pytania

Rodzaj żeński nie jest tu przypadkiem. Najczęściej tę taktykę można zauważyć u vlogerek kosmetycznych i blogerek modowych. Dziewczyny nieustannie wsłuchają się w głos fanów i podejmują tematy, które nurtują społeczność. Zobaczcie post Jessici Mercedes Kirschner (https://www.facebook.com/jemerced/), która pytana przez wielu o jej nowy wygląd postanowiła nagrać film pokazujący jak się maluje (https://www.youtube.com/watch?v=fYQMWqHDIHY). 

Jessica już na wstępie pisze, że post stworzony jest na prośbę użytkowników, zapewnia, że czeka na kolejne pytania i podpowiada, gdzie konkretnie można pisać propozycje. Kolejnym przykładem jest Red Lipstick Monster i chociażby jej „Q&A – pytania makijażowe i piercingowe”. Ewa odpowiada na pytania zadane przez użytkowników, jeśli coś już nagrała na ten temat, podpowiada, gdzie można znaleźć te filmy, ale co też ważne – pokazuje screeny konkretnych pytań i tym samym je uwiarygadnia. Ważne, by odpowiadając na pytanie, podkreślać, kto je zadał. To sprawia, że użytkownik nie tylko uzyska odpowiedź na swoje pytanie, ale także zostanie wyróżniony (o tym opowiemy w kolejnym punkcie).

6. Jesteśmy tacy jak Wy – twórcy i odbiorcy są równi

Znacie Banshee (https://www.youtube.com/user/ZuzannaBorucka)? Jeszcze nie? Zacznijmy od informacji, że według Hash.fm to jedna z najbardziej angażujących kobiet polskiego Internetu. Mnie to nie dziwi. Banshee w swoim szaleństwie (kolorowych włosach, przebraniach, skarpetkach, nagrywaniu filmów jak gra w Simsy) jest zupełnie normalną nastolatką, z którą naprawdę setki tysięcy osób (ponad 700 000 subskrybujących) może się utożsamiać i mam wrażenie, że wcale nie próbuje udowodnić, że jest inaczej. Podobnie jest z Saszan – młodą piosenkarką, vlogerką, która powoli staje się celebrytką. Zobaczcie jak Saszan zmaga się z hejterami i opowiada swoją „normalną” historię. Coraz mocniejsza tworzy się też społeczność wokół Matki Prezesa  – blogerki, młodej mamy, która zawsze ma swoje zdanie, nie boi się pokłócić z czytelnikami i przede wszystkim wzruszająco pisze o wcześniakach i pomaga z tym tematem oswoić się innym rodzicom.

EA08BB80-A4B1-44BA-B23E-C081C808D7DF

7. Doceniaj, wyróżniaj, szukaj ambasadorów marki

Paweł Tkaczyk swoje maile zaczyna od nazwania subskrybenta „Brylancikiem” i obiecuje „unikalne, niedostępne nigdzie indziej materiały”, a Andrzej Tucholski (bloger) kończy swoje maile „dostajesz tego maila, ponieważ jesteś fajną osobą i ciekawi Cię kultura z domieszką miejskiego lifestyle’u.” Kto nie chciałby być tym fajnym brylancikiem? Mimo tego, że wie, że nie jest jedyny…

Tu nie chodzi o zwykłe słodzenie. Czytelnicy newsletterów wiedzą, że materiały, które dostają są wyjątkowe, wybrane, napisane specjalnie dla nich, a dodatkowo ten „brylancik” bardzo mocno skraca dystans nie tylko między Pawłem a czytelnikiem, ale też między samymi czytelnikami. Kiedy widzę, że ktoś w mediach wrzuca coś na temat „brylancika”, wiem, że czyta te same mailingi co ja, a dodatkowo sama szybko sprawdzam swoją skrzynkę.

Pamiętaj, że Twoi Fani ogromnie ucieszą się z Twojej reakcji. Znajdź czas, by regularnie przeglądać ich profile na Facebooku, by lajkować zdjęcia czy wpisy, które dotyczą Twojej działalności, czy działań pokrewnych. Może wśród znajomych Twojego fana znajdą się kolejni, którzy zechcą wspierać Twoje idee? Daj im szansę się odnaleźć, pokaż też, że interesujesz się ludźmi, którzy zdecydowali się być częścią Twojej społeczności.

8. Bądź potrzebny – content marketing – dziel się tym, co wiesz. Za darmo

Ewa Chodakowska zarabia prowadząc studio, sprzedając programy treningowe, prowadząc duże warsztaty. To nie przeszkadza jej, że co chwilę na jej stronie na Facebooku znajdziemy konkretne ćwiczenia, mini plany treningowe, przygotowane rozpiski posiłków. Michał Szafrański (bloger zajmujący się finansami http://jakoszczedzacpieniadze.pl/) niektóre materiały sprzedaje, ale jednocześnie bardzo wiele konkretnych materiałów (np. zestaw 23 kalkulatorów Excel, które pomogą Ci policzyć koszty mediów, obliczyć raty kredytów, policzyć Twoją wartość netto) rozdaje zupełnie za darmo.

Obydwoje nie opowiadają tylko jak fantastycznymi są specjalistami w swoich dziedzinach, nie dają ogólnych rad (ćwicz częściej, oszczędzaj pieniądze) – dają konkretne narzędzia, które każdy czytelnik może wykorzystać.

9. Współpracuj

Nie zamykaj się w swojej społeczności, staraj się wychodzić do ludzi, nawiązywać współpracę, obracać się między różnymi grupami. Jeśli Twoja organizacja ma już małą społeczność, postaraj się odszukać inną organizację, która zajmuje się podobnymi tematami do twoich. Współpracujcie – niech Twoi fani poznają inne społeczności, niech fani innych organizacji poznają ciebie. To też sposób by się rozwijać i nawiązywać ciekawe znajomości. Nie bój się działać z innymi!

Mamy nadzieję, że nasze podsumowanie będzie dla Was pomocne. Jeśli macie swoje doświadczenia i chcecie np. uzupełnić naszą listę o kolejny punkt – piszcie w komentarzach!

Anna Orzech

Karolina Rojek

Leave comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *.