Jak poznawać ludzi na konferencjach? – przełam lody, odezwij się, nie bój się rozmawiać
Tekst powstał na podstawie zajęć przeprowadzonych dla grupy szkoleniowej Dobra Strona Internetu
Networking – tak zazwyczaj nazywa się ta część konferencji, która dla jednych jest ulubioną i wyczekiwaną, a dla innych jawi się jako prawdziwy koszmar. Najprościej mówiąc – networking to taki “czas wolny” (jak na kolniach :P), gdzie hulaj dusza – piekła nie ma, możesz rozmawiać z kim chcesz. Wreszcie prelegenci są w tej samej sali co Ty, uczestnicy konfy spokojnie podjadają obiad, a Ci, który już są po, odpoczywają na kanapach czy leżakach. Idealnie. I wtedy wchodzisz Ty. Cały / cała na biało.
Nie wszyscy mają wrodzony dar bycia duszą towarzystwa. Nie każdy wie jak zacząć rozmowę czy po prostu podejść do kogoś i się zwyczajnie przedstawić. Dlatego postanowiliśmy przygotować kilka porad, które – jak wynika z naszego doświadczenia – sprawdzają się i mogą pomóc.
Co zrobić, żeby ktoś zagaił nas i jak łatwiej znaleźć wspólny temat?
1. Jeśli reprezentujesz organizację, wykorzystaj to.
Załóż koszulkę, weź torbę, przypnij sobie znaczek z logo swojej organizacji. Tym sam może nie jesteś (jeszcze!) osobą rozpoznawalną, ale logo Twojej organizacji już tak. Pokazując je w widocznym miejscu, dajesz sobie i innym pretekst do rozmowy. W końcu od czegoś trzeba zacząć :)
Wiele razy ktoś zaczepił mnie na konferencji / spotkaniu, bo miałam ze sobą woodstockową torbę, albo koszulkę stowarzyszenia, które wspieram – „Adopcje Buldożków”. O wiele łatwiej było nam zacząć rozmowę i lepiej się poznać.
2. Przygotuj się.
Dowiedz się kto będzie na konferencji, poznaj prelegentów, zbadaj, kto zapisał się na wydarzenie. Warto się przygotować, zastanowić czy jest osoba, na której poznaniu najbardziej Ci zależy. Przede wszystkim zalecamy śledzenie prelegentów na Twitterze (to jeszcze przed konferencją) i oficjalnego #hasza na samej konferencji. Są imprezy, gdzie hasztagi milczą, ale są też takie, gdzie w sieci robi się ciekawiej niż na sali.
Twitter może być pierwszym krokiem do przełamania lodów i poznania kogoś nowego. Z doświadczenia polecamy!
Jak radzi Michał Szafrański – warto też przygotować kilka słów o sobie, żeby na pytanie “co robisz” nie odpowiedzieć “aaa, w sumie to wszystko” albo nie wysokczyć z półgodzinną prezentacją. Więcej na ten temat znajdziecie tu: http://jakoszczedzacpieniadze.pl/jak-nawiazywac-znajomosci-na-konferencjach
3. Poszukaj ludzi, których znasz i unikaj ludzi, których znasz.
Na wejściu szukaj znajomych, przywitaj się z osobami, które już znasz. Oni pewnie znają kogoś innego, przy kawie z pewnością Was sobie przedstawią. A na dodatek będzie miło, a przecież o to chodzi!
Jak już przywitasz się ze wszystkimi, których znasz, to postaraj się też spędzić kilka chwil bez grupy. Czasem jest tak, że ktoś chce Cię poznać, ale nie podejdzie, bo z kimś rozmawiasz i nie chce przeszkadzać. Jak się trochę pokręcisz samotnie, jest szansa, że ktoś Cię upoluje. Potwierdzone info!
4. Nie bój się porażek.
Jeśli się zdecydujesz na podejście do kogoś, a nie będzie między Wami chemii, trudno, nie poddawaj się.
5. Networking to przyjemność rozmowy i poznawania ludzi, a nie pilnowanie swojego interesu.
Nie nakręcaj się, że z kimś nie pogadasz, bo ta osoba nie ma Ci nic do zaoferowania (biznesowo), że szkoda czasu, bo jest z branży, z którą nie masz nic wspólnego. Po prostu poznawaj ludzi, ciesz się tym, baw. Tu nie chodzi o #dolary.
6. Znajdź kompana i zróbcie to razem :)
Najlepiej takiego kompana, który nie ma problemów z rozmową i kontaktem z innymi ludźmi. Z pewnością poprowadzi Cię i doda odwagi. Jeśli tylko możesz zacząć networking z taką osobą, będzie Ci o wiele łatwiej.
7. Uśmiechaj się!
Pozytywne nastawienie i uśmiech to połowa sukcesu. Dzięki temu jesteśmy też mniej zestresowani i czujemy się pewniej. Skoro uśmiech tylko pomaga, to czemu go nie wykorzystać. Uśmiechaj się :)
8. Staraj się zapamiętać imiona. Tomaszu, pomocy!
Ale co, tak mam po prostu podejść i powiedzieć “cześć”?
Tak, tak właśnie masz zrobić. Podejść i powiedzieć:
Hej, widziałam Twoją prezentację, bardzo zainteresował mnie wątek… możesz powiedzieć o tym więcej albo polecić mi np. książkę lub tekst na ten temat?
Albo, jeśli widzisz, że ktoś też jest sam i wyraźnie nie wie co ze sobą zrobić – zaproponuj wspólną kawę czy ciacho. Kto wie, może akurat trafisz na kogoś, z kim świetnie się dogadacie. Warto próbować!
Podczas konferencji często organizowane są różne stoiska / atrakcje. Korzystaj z nich, bierz udział, rozmawiaj. Może przy okazji dowiesz się więcej o ciekawym narzędziu albo skorzystasz z fajnego programu.
Jeśli się przygotujesz, będziesz wiedzieć kto z uczestników / prelegentów robił ostatnio fajne rzeczy, komu chcesz pogratulować lub o coś dopytać. Ja z pewnością na następnej konferencji będę łapała PAH, by pogratulować rewelacyjnej akcji #listenforsyria, ale będę też chciała zapytać o jej wyniki. Może coś mi zdradzą :)
Nie chcę przerywać, przeszkadzać
No tak, syndrom „kółeczka”. Widzisz, że jest grupa ludzi, którzy dobrze się znają, żartują. A w tym wszystkim nagle masz być Ty… brzmi strasznie? A może to właśnie świetna okazja! Jeśli znasz jedną osobę w takim “kółeczku”, warto do niej podejść i się przywitać, jest duża szansa, że dzięki temu poznasz następne osoby. A jeśli nie znasz nikogo, a chcesz zagaić – jeśli nie masz wystarczająco odwagi poczekaj, nie ma co się siłować. Ale jeśli czujesz, że to ten moment, zagaj kulturalnie i grzecznie, zapytaj, czy aby nie przeszkadzasz, ale chciałaś poznać / pogratulować / zapytać. Ktoś obok pewnie rzuci odpowiednią szyderę (ale nie martw się, nie w Twoją stronę, tylko w stronę “obiektu”), uśmiechniecie się, balon pęknie i będzie z górki :)
To są normalni ludzie!
Tak, Ci ludzie, którzy są na konferencjach w większości też się czają i trochę obawiają. To przecież normalne. Ktoś musi przełamać lody. Padło na Ciebie – powodzenia! :)
Jeśli macie jakieś swoje patenty na ciekawe poznawanie innych osób – koniecznie napiszcie. Chętnie dopiszemy je do naszej listy. No i do zobaczenia na następnej konferencji!